Obserwatorium astronomiczne w Nehrybce

Komety

 K O M E T Y

Są to ciała niewielkie, o średnicy mierzącej zaledwie kilka kilometrów. Nazwa ich pochodzi od greckiego słowa ” kome” co po prostu oznacza włos. Starożytni bowiem obserwowali jedynie jasne komety, a te z reguły posiadają długie warkocze, upodabniające je do głowy z rozpuszczonymi włosami. Niezwykły wygląd tych ciał, ich niespodziewane pojawienie się na niebie i stosunkowo szybki ruch wśród gwiazd, wywoływał w dawnych wiekach zabobony i strach u ludzi. Dopatrywano się w nich podobieństwa do krwawych mieczy lub głów ludzkich o zwichrzonych włosach i brodach. Miał to być znak boży, oznaka nadciągających klęsk i nieszczęść, zapowiedź wojny, głodu i zarazy. Ten zabobonny i mylny pogląd o kometach przetrwał do XVI wieku. Arystoteles, najwybitniejszy myśliciel grecki, uważał komety za ziemskie wyziewy. Miały one unosić się z powierzchni naszej planety i rozpylać w najwyższych warstwach jej atmosfery – w sferze ognia niebieskiego. Dopiero w drugiej połowie XVI wieku astronom duński Tycho Brahe stwierdził, że kometa z roku 1577 znajdowała się dalej niż Księżyc, wobec czego nie mogła być ziemskim wyziewem. Fizyk angielski Izaak Newton wykazał, że komety nie świecą własnym światłem, ale – podobnie jak planety i księżyc – odbitym światłem słonecznym. Poruszają się zaś po swych orbitach pod wpływem tej samej siły ciążenia powszechnego, które zmusza naszą Ziemię i inne planety do wiecznego krążenia dokoła Słońca. Przypuszcza się, że komety powstały i może nadal powstają przez kondensację rozproszonej materii międzyplanetarnej na krańcach systemu słonecznego. Uważa się je za konglomeraty różnej wielkości brył skalnych i pyłu kosmicznego – spojonych w jedną bryłę lodem metanowym i amoniakalnym. W czasie zbliżania się do Słońca lód metanowy zaczyna sie topić, a następnie zamienia się w gaz. W ten sposób bryła kometarna otacza się rozległą powłoką gazową, którą astronomowie nazywają głową komety. W pobliżu Słońca komety nie tylko pęcznieją, ale również tracą swą materię. Ciśnienie promieniowania słonecznego wymiata z nich gazy i pyły, z których powstaje jeden lub kilka warkoczy o długości dochodzącej niekiedy do 150 milionów kilometrów, odwróconych z reguły od Słońca. W pobliżu peryhelium nasilenie sił przypływowych Słońca bywa niekiedy tak silne, że kometa zostaje rozerwana na dwie lub więcej części, które kontynuują bieg samodzielnie po nieco zmiennych orbitach, dając początek rojom meteorów. Kometa przestaje istnieć, a w jej miejsce na ziemskim niebie pojawia się od czasu do czasu deszcz spadających gwiazd.

WYKAZ KOMET KTÓRE OBSERWOWAŁEM

Wszystkie dane z obserwacji zostały zapisane w dzienniku obserwacyjnym i przesłane do COK.

4P Faey C1999 S4 LINEAR C2002 T7 LINEAR C2006 OF2 Broughton C2007 E1 Garradd
8P Tuttle C1999 T1 C2002 V1 NEAT C2006 W3 Christensen C2008 C1 Chen-Gao
17P Holmes C1999 Y1 C2002 X5 Kudo- Fujikawa C2006 VZ13 LINEAR C2008 J1 Boattini
19P BORRELLY C2001 Ht 50 LINEAR C2002 F1 Utsunomiya C2007 E2 Lovejoy C2008 T2 Cardinali
103P Hartley2 C2001 Q4 NEAT C2003 K4 LINEAR C2007 N3 Lulin C2009 F6 Yi – SWAN
C1998 M5 LINEAR C2001 RX 14 LINEAR C2003 T4 LINEAR C2007 OF1 LONEOS C2011 L4 PANSTARRS
C2001 A2 C2002 E2 Snyder- Murakami C2004 Q2 Machholz C2007 W1 Boattini Encke
Garradd C 2009 P1 Giacobini Zinner 21P 1992 IKEA – ZHANG Kushida 144P LINEAR C2000 SV 74
LONEOS Mc Naight C2009 K5 Mc Naught C2009 R1 P Kopff 22P P Wild 81P
46P Wirtanen Tempel 1 WM1 LINEAR
Copyright © by Antoni Chrapek. All Rights Reserved Frontier Theme